poniedziałek, 23 listopada 2015

Rozdział 11 ,,Bambinos- nie mogę ich zawieść"

*Karolina*
Kurczowo trzymałam Leosia za rękę,martwiąc się o Weronikę i Charliego.Chłopak tylko uspokajał mnie słowami: Będzie dobrze,zaraz wrócą.Jednak ja snułam różne teorie.
  Na szczęście już niedługo potem do naszego pokoju hotelowego weszli ci,o których mowa.
- I jak ? - zapytał Leo puszczając moją rękę
- Powiedziałem mu to co powinienem - odpowiedział Charlie
- Mam nadzieję,że nie przesadziłeś.Z takimi humorkami lepiej uważać - powiedział Devries.Chyba trochę posunął się za daleko
- Jeszcze ty się mnie czepiasz?! - rzekł Lenehan
- Charlie... - Wera położyła rękę na jego bark
- Dajcie mi spokój - chłopak wyszedł z pokoju i udał się do innego,do numeru 143
- Co powinniśmy zrobić ? - spytałam
- Nic.Przejdzie mu. - odpowiedział Leondre
- Ale mówiłeś,że nie był jeszcze w takim stanie
- Bo nie był. - Leoś pocałował mnie w policzek
- A..um... są tu kamery?
- Tak,a co?
- Zobaczmy co Charlie robi w pokoju - zaproponowałam
- Dobry pomysł - powiedziała Weronika wpatrująca się we mnie i w Leo
- Chodźmy do pokoju z kamerami - chłopak ponownie chwycił mnie za rękę
W pokoju z kamerami szukaliśmy pomieszczenia w którym przebywał Charlie.Był to pokój nr 143.
- Jak myślicie co on tam robi ? - spytała Wera
- Na ścianach widać porozwieszane zdjęcia z fanami.Jest to najwidoczniej pokój o Bambinos.Myślę więc,że rozmyśla o fanach - odpowiedziałam
- Patrzcie,on płacze.Przyjrzyjcie się.
- Czekajcie tu,pójdę do niego - oznajmił Leo

*Leo*
Po wyjściu z pokoju z kamerami skręciłem w prawą stronę i udałem się schodami na piętro.Zakręciłem prosto do pomieszczenia nr.143.Po wejściu do pokoju zobaczyłem rzeczywiście płaczącego Charliego.
- Przepraszam Was wszystkich.Przepraszam,że musieliście znosić dziś moje humory.Pomyślałem o Bambinos i o trasie i wiem,że nie mogę ich zawieść - szlochał
Lekko się uśmiechnęłem i przytuliłem przyjaciela.
- Życie toczy się dalej,a Bambinos na nas czekają.Wiem,że czasem jest nam trudno ale musimy zrobić wszystko z uśmiechem na twarzy - powiedziałem
- Dziękuję Leo
- Przecież wiesz,że jestem po to by cię wspierać.Jesteś dla mnie jak brat.
- Jesteśmy braćmi - chłopak otarł łzy z policzków
- Cieszę się,że mój wiecznie radosny Charlie powrócił.Jutro mamy kolejny koncert.
- Weźmy Karolę i Werę - zaproponował Lenehan
- W mediach jest głośno o tym,że mam dziewczynę.Na szczęście nie wiedzą jak wygląda dlatego nie chce się z nią publicznie pokazywać.Wolę by nikt więcej o tym nie wiedział.
- Rozumiem Cię.W takim razie Wery też nie możemy wziąć bo one są nierozłączne - zażartował
- Hah racja
- A tak w ogóle to dzwoniła do mnie Twoja mama.Powiedziała,że przyjedzie na 3 dni.
- To dobrze.Tęsknię za nią.
- Masz 15 lat.Potrzebujesz jeszcze opieki mamy.
- Tak,wiem.Chociaż... jak będę miał 18 lat to wprowadzam się na stałe do Polski.
- Ja też ze swoją przyszłą dziewczyną
- Werą?
- Żartujesz? - zaczął się śmiać
- A czemu nie?
- To tylko moja przyjaciółka
- Okej rozumiem
- Chyba powinniśmy już zabrać się za świąteczne zakupy nieprawdaż?
- Jutro.Dziś muszę odpocząć po tym wszystkim.
- To chodźmy do dziewczyn na dół - zaproponowałem
Zeszliśmy na dół i z powrotem weszliśmy do pokoju z kamerami.Weronika i Karolina nie były tam jednak same.Stał z nimi jakiś wysoki,dobrze zbudowany chłopak.
- Leo,to jest mój brat Dylan.Dylan to jest mój chłopak Leo - bałem się reakcji jej brata
Jednak chłopak wyciągnął do mnie rękę i powiedział tylko :,,Dbaj o nią".
Przytaknęłem.To chyba oczywiste,że będę o nią dbał.To mój skarb.
- Dylan przyszedł tu dlatego,że mnie szukał więc spokojnie - zaśmiała się Karola - ale już sobie idzie prawda Dylan?
- Tak.Nie przeszkadzam wam tu dzieciaki - powiedział i wyszedł
Nie lubiłem gdy ktoś mówił na mnie dzieciak.Uważam,że jestem już na tyle dorosły,że nie powinno się tak do mnie zwracać.


W końcu znalazłam chwilę czasu by napisać rozdział :D Przede mną trudny tydzień,bo czeka mnie jeszcze 5 sprawdzianów :( Miłego dnia, kochani.

2 komentarze

  1. Ogólnie wyszło bardzo fajnie tylko trochę mi się nie kleiła ta część z pokojem z kamerami i zielony napis razi. ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon by Devon